Kontratyp w prawie karnym
Z kontratypem w prawie karnym mamy do czynienia, gdy okoliczności danego zdarzenia wyłączają karną bezprawność czynu. Innymi słowy prawo przewiduje, że zachowanie wypełniające znamiona czynu zabronionego nie stanowi w określonych okolicznościach przestępstwa. Związane jest to naturalnie z brakiem celowości karania danego zachowaniu lub brakiem szkodliwości społecznej. Najczęściej słyszy się o kontratypie obrony koniecznej (art. 25 kodeksu karnego), stanie wyższej konieczności, czy też kontratypie związanym z eksperymentem naukowym np. medycznym. Nie wszystkie znane kontratypy znalazły swoje odzwierciedlenie w przepisach prawa powszechnie obowiązującego, a mimo to funkcjonują. Jednym z nich jest tzw. kontratyp ryzyka sportowego, który znany jest doktrynie i orzecznictwu sądów. Istnienie kontratypów pozaustawowych uwarunkowane jest brakiem ich wyczerpującego katalogu w przepisach ustawowych.
Ryzyko sportowe – jako kontratyp
Mówiąc o kontratypie ryzyka sportowego wskazać należy, że brak jego uregulowania w przepisach, wiąże się z występowaniem skrajnie odmiennych stanowisk związanych z tym zagadnieniem. Może to też przekładać się na brak stabilności orzecznictwa – w przypadkach tak zwanych „wypadków sportowych”. Najczęściej wskazywanymi warunkami jakie mają być spełnione, aby w ogóle rozważać zaistnienie kontratypu ryzyka sportowego jest:
- wykonywanie sportu dozwolonego w danym kraju, posiadającego określone i pewne reguły;
- stosowanie się do reguł danej dyscypliny sportu przez zawodników;
- zgoda zawodnika (uczestnika) na udział w zawodach sportowych;
- działania zawodnika (uczestnika) zawodów sportowych mają być związane z osiąganiem celu sportowego
- działanie zawodnika (uczestnika) musi być podjęte w czasie odbywania się rozgrywki sportowej
Kontratyp ryzyka sportowego – a cel sportowy zawodnika
Kluczową kwestią dla merytorycznej odpowiedzi na pytanie – Czy dane zdarzenie kwalifikuje się jako kontratyp ryzyka sportowego stanowi ocena działania uczestnika gry. Czy mieściło się ono w szeroko pojętych regułach związanych z wykonywaniem danego sportu? Oczywiście na potrzeby rozważań niniejszego artykułu zakładamy, że u zawodnika rozgrywki sportowej wystąpił skutek stanowiący znamię czynu zabronionego w postaci określonego w przepisach kodeksu karnego uszczerbku na zdrowiu.
Dla przykładu – kopnięcie zawodnika w głowę – z całą pewnością trudno byłoby kwalifikować jako kontratyp, w przypadku gdyby taka sytuacja wydarzyła się np. na meczu bokserskim. Zakaz ciosów nogą jest w boksie okolicznością całkowicie bezdyskusyjną. Gdyby jednak taka sytuacja wydarzyła się na meczu piłki nożnej, to należałoby dokładniej przyjrzeć się tej sytuacji. Czy było to działanie ukierunkowane na zrobienie krzywy przeciwnikowi? Czy też było to przypadkowe zdarzenie, do którego doszło podczas ekwilibrystycznego strzału np. z tak zwanego strzału z przewrotki? Trzeba więc ocenić daną sytuację z punktu widzenia celu sportowego – jaki chciał osiągnąć zawodnik, mając oczywiście na względzie wyżej wymienione wytyczne.
W dynamicznych sportach kontaktowych, trudno jest czasem określić czy dany przypadek stanowił jeszcze normalne ryzyko związane z uczestnictwem w grze, czy też działanie zawodnika powodującego krzywdę rywalowi powinno być kwalifikowane jako przestępstwo. Dyskusje te ożywają zwłaszcza, gdy podczas ważnych meczów piłkarskich dochodzi do poważnych kontuzji np. złamań otwartych nóg lub zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie. Przychylam się do stanowiska, że główną granicę wyznacza tu ustalenie – czy zawodnik (finalnie dokonujący faulu) miał zamiar dokonać ataku na piłkę (celem jej przejęcia lub wybicia), czy też celem tego ataku były nogi rywala z boiska.
Odpowiadając zatem na tytułowe pytanie – „czy brutalny faul może przestępstwem?” – wskazać należy, że może. Każdorazowo należy indywidualnie ocenić sytuację przez pryzmat okoliczności omówionych w niniejszym artykule. Samo uczestnictwo w zawodach sportowych nie stanowi automatycznego wyłączenia odpowiedzialności karnej za wyrządzenie krzywdy innemu uczestnikowi gry.